Najnowsze wpisy, strona 2


paź 27 2015 Uśmiech nr 5
Komentarze: 0

Gdy Ola uśmiechała się do mnie, widziałem wyłącznie jej piękny, biały uśmiech. Dosłownie jak z reklamy jakiejś pasty do zębów. Jak ona to dokonała, iż przeszła taką zmianę. W tamtej chwili pomyślałem sobie, że tak naprawdę mam szczęście, iż moi znajomi dojrzą mnie z taką laską. Jednak po chwili uczyniło mi się głupio, albowiem na początku nie znosiłem jej, zaś teraz proszę, chyba się zakochałem, a może jestem tylko zauroczony…, a mówią, że wygląd nie jest najważniejszy, ja też tak mniemałem, a na pewno nie u niej. Matka zawiozła nas na parking dyskoteki, w której oczekiwali na nas Jacek z Laurą oraz cała reszta koleżanek. Kazała dzwonić jeżeli nie wyszukamy nikogo trzeźwego, kto by nas odwiózł z powrotem do domu. Gdy tylko wyszukaliśmy naszą zarezerwowaną lożę, przedstawiłem Olę całemu towarzystwu. Nieskromnie mówiąc Ola była najpiękniejsza między wszystkich dziewczyn. Nawet świadkowa kryje się ze swoją urodą i cieszyłem się, iż jednak ona już ma chłopaka. Wszystkie oczy było zwrócone na „moją” Olę.

ksiazkiladne : :
paź 27 2015 Metamorfoza
Komentarze: 0

Ola nadeszła, nawet bardzo się nie spóźniła. Zatelefonowała do drzwi. Ja otwarłem zaś kiedy tylko ją zobaczyłem oniemiałem. Dobrze, iż mama nie uczyniła mi wtedy zdjęcia, bo chyba miałem wytrzeszcz oczu i otwartą buzię. Byłem zaszokowany tym, jak „moja” panna Aleksandra wyglądała. Od naszego wyjazdu na wczasy do Barcelony, minęło trochę czasu, ale nie wiedziałem, że można się zmienić w tak krótkim czasie. Przeszła istną metamorfozę, wyglądała po prostu pięknie i bajecznie. Zapewne długo jej się przyglądałem, zanim zaprosiłem ją do środka. Aż mi się głupio zrobiło, że to zdziwienie oraz gapienie się, nie dało się ukryć. Włosy z koloru bez mała rudego, przerobiła na czarne, ale super kręcone zostały. To dodawało jej uroku. Ubrana była w ładną kieckę w kwiatki, doskonale dopasowaną do jej postaci, która zrobiła się jakaś taka szczuplejsza. Wydaje mi się, iż Ola silnie ćwiczyła, bo naprawdę wyraźnie schudła. Do tego lekko opalona. A kiedy uśmiechnęła się dostrzegłem, iż nie ma już aparatu ortodontycznego na zębach.


Zajrzyj także: szamba betonowe małopolskie

ksiazkiladne : :
paź 27 2015 Zegar
Komentarze: 0

To była „mocna” sobota. „Mocna” bo dostarczyła mi wielu pozytywnych wrażeń. To nic, że będę miał zakwasy, następnego dnia. Wszak ważne, że wybawiłem się za wszystkie czasy. Może to śmieszne, natomiast poczułem się jak duży dzieciak, biegający i strzelający, za drzewami. Poczułem się właściwie jak kiedyś, kiedy na podwórku strzelałem z bratem oraz trafiały nas niedostrzegalne kule. To była taka poniekąd,  zabawa w wojnę, natomiast ja przez chwilę byłem żołnierzem. W ogóle na paintballu była wyborna obsługa i sympatyczni szkoleniowcy. Z całą pewnością poleciłbym tą frajdę innym. Oraz z chęcią wybierzemy się tam jeszcze nie raz. Nawet prędko oberwałem kulą z farbą spożywczą, lecz to się nie liczyło, liczyła się aura oraz extra zabawa. Wróciłem do domu tymczasem jeszcze Oli nie ma, pisała mi, iż odrobinę się spóźni, bowiem miała problem z tym drobiazgiem na wieczór kawalersko-panieński. Nie spostrzegła nic ciekawego, toteż  tak długo krążyła aż wypatrzyła. Zdążyłem się tym samym wykąpać oraz wystroić. Pozostało mi tylko zaczekać na moją pannę Aleksandrę.

ksiazkiladne : :
lip 16 2015 Odwyk
Komentarze: 0

Kobiety uzmysłowiły mnie, iż to nie jest wesele, tylko wieczór kawalersko-panieński natomiast przeważnie nabywa się jakieś bzdury. W związku z tym umówiliśmy się tak, iż ja nabywam wino natomiast Ola nim przyjdzie do mnie kupi po drodze jakąś zabawną rzecz dla młodych. Na całe traf miałem to z głowy. W stałem dziś dosyć późno, ogłosiłem, iż muszę się wyspać, bo przede mną ogromnie długi i męczący „maraton”. Nikt mi nie marudził, iż muszę wstać, bo to co miałem zrobić, dokonałem wczoraj. Spytałem mamę, czy ma czas dziś by podwieźć mnie i Olkę na potańcówkę. Na szczęście miała. To już miałem ustalone. Jeszcze tylko do sklepu, bowiem jakieś niezwykle dobre wino oraz w drogę do Centrum Rozrywki. Z chłopakami mamy być tam koło 16.00, tymczasem musimy wyjechać wcześniej, bo to wprawdzie kawałek drogi jest. Mama ma nadzieję, że wrócimy wszyscy bez szwanku i zdrowo. Wyjaśniałem jej, że co najwyżej można mieć kilka siniaków zaś nic strasznego się nie stanie od takiej kulki z farbą. Jest nas 10 osób zapisanych, więc zapowiada się niezła bitwa. Jestem nader ciekawy która grupa zwycięży.

Coś z innej beczki: pojemniki na deszczówkę cena

ksiazkiladne : :
gru 17 2014 Kwiaty
Komentarze: 0

Jacek darował sobie studiowanie, całość go jak na razie przerosło. Ja wyczekuję na plan zajęć, nawet dokładnie w dalszym ciągu nie wiem, kiedy zaczynam. Jutro przyjeżdża Ola. Po paintballu, muszę ją odebrać ode mnie z domu, gdyż przybędzie równo z dworca do nas. Ja też będę musiał przecież się wykąpać oraz przebrać. I poproszę matkę, aby nas zawiozła, albowiem chcę coś napić się procentowego, przecież niebawem mój najlepszy ziomek się żeni. Zaś z powrotem jakoś dam radę załatwić transport do domu. Nie wiem czemu, ale trochę się stresuję przed jutrzejszym dniem. Najpierw ten paintball- przenigdy nie strzelałem z tego. A później hulanka oraz randka z Olą. Jestem ciekawy, czy będziemy się dogadywać. Mamy co wspominać, wszak spędziliśmy wspólnie wakacje. Wyłącznie jakiś podarek muszę nabyć dla przyszłych Państwa Młodych, o tym bym całkiem zapomniał. Przecież ie pójdę na hulankę z pustymi rękoma. Wszak mam czas, jutro rano skoczę na miasto w poszukiwaniu czegoś, tylko czego? Spytam może mamę, bądź Olkę, one na pewno będą się orientowały w temacie.

ksiazkiladne : :